W trzeciej, trzydniowej wycieczce uczestniczyli uczniowie klas VII – VIII, którzy ubiegły rok szkolny zakończyli świadectwem z paskiem.
Dzień pierwszy rozpoczęli od lekcji historii w Muzeum Czartoryskich w Puławach. Obejrzeli też wystawę „Jak Rembrandt…- grafika Jana Piotra Norblina” oraz film przybliżający historię pierwszego muzeum w Polsce – Świątynię Sybilli, które poznali w pałacowym parku. Spacer po angielskim ogrodzie był nie tylko lekcją historii, ale również geografii i biologii. Domek Gotycki, Brama Rzymska, marmurowy sarkofag poświęcony Augustowi i Marii Zofii Czartoryskim, ścieżki i aleja lipowa wywarły na uczniach niesamowite wrażenia wizualne. Przejazd do Nałęczowa umilał pilot Michał, przybliżając tę uzdrowiskową miejscowość. I tu znowu lekcje: geografii, biologii i polskiego, gdyż ślady B. Prusa i Żeromskiego są w całym parku zdrojowym, w którym najbardziej charakterystyczne miejsca to: pijalnia wód i łazienki. Uczniowie byli też w nałęczowskim Muzeum Żeromskiego na otwarciu plenerowej wystawy „Z biegiem lat, z biegiem dziesięcioleci”, gdzie spotkali… autora lektury „Syzyfowe prace”. Dzień pierwszy zakończył nocleg w Dworze Bogucin, również historycznym. Wieczorne zabawy integracyjne dały uczniom możliwość bliższego poznania, by w czwartek wyruszyć do Kazimierza Dolnego. Atrakcji było bardzo dużo: Renesansowy rynek z kamienicami Przybyłów, dawne jadki i synagoga, przejazd eko-busami po mieście do Wąwozu Korzeniowego, rejs statkiem po Wiśle, ruiny zamku i baszta, kościół pw. Św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja, Klasztor Franciszkanów. Uwieńczeniem doznań wzrokowych i intelektualnych tego dnia był piękny widok na Kazimierz i Wisłę w czasie zachodu słońca na Górze Trzech Krzyży. Wieczorne spotkanie w Dworze Bogucin zainicjował pan pilot, by porozmawiać z uczniami, co najbardziej zapamiętali z dwóch dni wycieczki. Swe emocje, przeżycia i wspomnienia zapisali na kartkach. Było wesoło i ciekawie. Rankiem udało się poznać otoczenie Dworu Bogucin – ogród z malowniczymi stawami i miejscami do wypoczynku, by wyruszyć do Sandomierza oddalonego o 120 km. Spotkanie przed zamkiem z panią przewodnik zapoczątkowało zwiedzanie miasta znanego z serialu „Ojciec Mateusz”. Było przejście dwoma wąwozami: Świętego Jakuba i Królowej Jadwigi, zwiedzanie dwóch obiektów sakralnych: Kościoła Świętego Jakuba, Gotyckiej Katedry. Wielkość pierścienia z krzemieniem pasiastym zaskoczyła uczniów, a przejście przez ostatnią furtę w murach obronnych Sandomierza zwaną Uchem Igielnym oraz obok Bramy Opatowskiej i ratusza przypomniały sceny z serialu. Tę historyczną wycieczkę zakończyło zwiedzanie podziemnego miasta, czyli Podziemna Trasa Turystyczna, która oprócz długich korytarzy ma 269 schodów. Niemałą rozrywką było też dla uczniów spotkanie z Niczką, pieskiem w kasku jeżdżącym ze swoim panem na motocyklu, nową atrakcją Sandomierza.
Po powrocie do szkoły uczniowie podziękowali nauczycielowi, który zorganizował wycieczkę, co świadczy o tym, że są zadowoleni i pogłębili swą wiedzę z wielu przedmiotów.